Przyjemność czy przymus
Wycieczka pracownicza w nowej szacie
Przyjemność czy przymus
Wyprawa na słoniach w dżungli w Tajlandii, zorganizowana przez Haxel Consulting
FOT. ARCHIWUM
Granica między życiem prywatnym i zawodowym staje się coraz bardziej płynna. Identyfikacja z firmą to nie modny frazes, ale postawa pożądana przez pracodawców. Aby ją wywołać, próbuje się różnych sposobów - jednym z nich jest organizowanie atrakcyjnych wyjazdów służbowych.
Wyśmienitej zabawie musi towarzyszyć świadomość, kto za nią płaci. Dlatego imprezy typu incentive travel, czyli wyjazdy motywacyjno-integracyjne dla pracowników lub partnerów biznesowych firmy, zawsze odbywają się pod wyraźnym szyldem. Logo firmy, która pokrywa koszty, stanowi wręcz nieodłączny element przedsięwzięcia.
Unikalność pomysłu
- Wyjazdy typu incentive travel to najbardziej wyszukana forma turystyki. Nie może tu być mowy o standardowych produktach. Każdy wyjazd musi być indywidualnie przygotowany. Trzeba pomóc klientowi w dokładnym ustaleniu programu. Receptą na sukces jest unikalność pomysłu - mówi Cezary Wilemajtys z Haxel Consulting, jednej z firm organizujących wyjazdy motywacyjno-integracyjne.
Kilka dni temu stuosobowa grupa z jednej z firm oponiarskich wylatywała do Singapuru....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta