Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mali żebracy

11 października 2000 | Publicystyka, Opinie | EO
źródło: Nieznane

SPOŁECZEŃSTWO

Nie będzie datków, nie będzie problemu

Mali żebracy

Mali żebracy to przede wszystkim dzieci obcokrajowców

FOT. ANDRZEJ WIKTOR

ELIZA OLCZYK

Sasza to sympatyczny, niebieskooki blondyn, autentyczny kaleka, dziecko, które urodziło się bez nóg, po katastrofie w Czernobylu. Idealnie nadaje się zatem do żebrania. Każdy się nad nim ulituje. Sasza przyjechał do Polski bez rodziców. Ludzie, którzy go przywieźli, część pieniędzy zdobytych przez Saszę oddawali jego rodzicom. Za wypożyczenie dziecka do żebrania.

Sasza zatrzymany przez policję trafił do Pogotowia Opiekuńczego w Warszawie, skąd został deportowany do swojego kraju, na Ukrainę. Ale podobno znowu go widziano żebrzącego w Warszawie, na Pradze -Północ.

Ile jest w Polsce dzieci wykorzystywanych przez dorosłych do żebrania? Ile jest dzieci, które żebrzą dobrowolnie, bo jest to dla nich i dla ich rodzin jedyne dostępne źródło utrzymania? Nikt tego nie wie i nikt nie pokusi się o oszacowanie skali zjawiska, bo żebractwo związane jest z anonimowością, a tym samym trudne do zbadania. Wiadomo jedynie, że dzieci, które widzimy na ulicach, często kalekie lub malutkie, w towarzystwie rodziców lub tzw. opiekunów, są z reguły obcokrajowcami. Pochodzą z Rumunii, Mołdawii, z krajów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2136

Spis treści
Zamów abonament