Ludzie przestali się bać
Demokracja mozolnie toruje sobie drogę wśród układów mafijnych
Ludzie przestali się bać
Dziesiątki tysięcy osób wyszły w niedzielę na ulice stolicy stanu Tabasco, aby zaprotestować przeciwko ogłoszonym w tym dniu wynikom wyborów gubernatorskich. Lewicowa Partia Rewolucji-Demokratycznej (PRD), przekonana o zwycięstwie swego kandydata Raula Ojedy, zapowiada, że nie dopuści do objęcia urzędu przez Manuela Andrade, przedstawiciela Partii Instytucjonalno-Rewolucyjnej (PRI), oficjalnie uznanego za zwycięzcę. Wybory w Tabasco uważano za sprawdzian dla nowej meksykańskiej demokracji.
Kiedy 2 lipca w wyborach prezydenckich zwyciężył Vincente Fox, kandydat Partii Akcji Narodowej (PAN), Meksyk ogarnęła euforia. To, co wielu ludziom wydawało się absolutnie niemożliwe, stało się rzeczywistością. Po 71 latach autokratycznych rządów Partia Instytucjonalno-Rewolucyjna (PRI) utraciła ster władzy. Nastąpiła zmiana porównywalna z polskim Okrągłym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta