Dopóki coś nie gruchnie
Dopóki coś nie gruchnie
Zacznę od tryumfalnych komunikatów o całkowitym rozbiciu gangu pruszkowskiego. Z wyjątkiem tych, co się powybijali i tych, których ulokowano za granicą, banda nie istnieje. Powiadomił nas o tym komendant policji w dniu swojego awansu. Tydzień później schwytano w Lublinie wymuszających haracze. Wśród zatrzymanych byli członkowie grupy pruszkowskiej. Jakim cudem? Jest gang czy go nie ma? Pruszków jest niewielkim miastem. Że mogło tam dojść do powstania organizacji przestępczej to mnie nie dziwi, ale to, że umożliwiono zbirom bezkarną rozbudowę struktur do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta