Spuścić kurtynę
Słaby mecz - Gol Frankowskiego z rzutu karnego - Wystarczyło 20 minut niezłej gry
Spuścić kurtynę
MICHAŁ SADOWSKI
Arnar Vidarsson i Paweł Kryszałowicz
W ostatnim meczu piłkarskiej reprezentacji Polski w tym wieku jedyny gol padł z rzutu karnego. Dzięki Tomaszowi Frankowskiemu wygraliśmy 1:0 z Islandią, która gra w podobnym stylu co Norwegia, tylko znacznie słabiej.
Po tak słabym meczu w wykonaniu Polaków znów ożyje dyskusja, czy spotkania towarzyskie mają sens. Trenerzy niezmiennie będą odpowiadać, że mają sens głęboki, ponieważ gdzieś trzeba próbować różnych koncepcji ustawienia drużyny i muszą zapadać decyzje personalne. Cenny jest też czas, który reprezentanci spędzają ze sobą w hotelu lub na boisku, bo się lepiej poznają. To twierdzenie może być prawdziwe, jednak pod warunkiem, że piłkarze znajdują motywację i chce im się walczyć i biegać. Jeśli się nie chce, to z punktu widzenia kibica wychodzi, jak mówi znajomy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta