Czekając na lokomotywy
- Premiery polskich filmów w 2001 roku Czekając na lokomotywy
BARBARA HOLLENDER
W roku 2000 na szczycie listy kasowych przebojów znalazł się "Gladiator" z ok. 1300 tys. widzów. Drugi w kolejności "Szósty zmysł" zgromadził ok. 785 tys. widzów. Spośród filmów polskich najlepszy wynik osiągnął "Prymas" Teresy Kotlarczyk. Film ten obejrzało 735 tys. osób.
Rok 2000 był w polskich kinach najsłabszy od sześciu lat. Frekwencja spadła o 33 proc. w stosunku do poprzedniego. Do kin poszło tylko 18 mln osób. Zabrakło na ekranach polskich "lokomotyw". Dystrybutorzy i właściciele kin mają nadzieję, że w tym roku pięć polskich superprodukcji znów zapewni filmowemu rynkowi prosperity.
Sukces w 1999 roku kino zawdzięczało przede wszystkim polskim przebojom, dwóm ekranizacjom literatury - "Panu Tadeuszowi" i "Ogniem i mieczem", które zgromadziły ok. 13 mln widzów.
Worek z polskimi premierami rozsypie się już w styczniu. Nowy sezon na ekranach rozpocznie komedia Juliusza Machulskiego "Pieniądze to nie wszystko", której akcja toczy się na siermiężnej prowincji, udręczonej przez
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta