Śmigłowce dla junty
Śmigłowce dla junty
Polska dostarczała broń Birmie za pośrednictwem firmy Brenco International, tej samej, która, jak ostatnio ujawniono, niektóre kontrakty w Afryce zdobyła dzięki pomocy Jeana-Francoisa Mitterranda, syna nieżyjącego już prezydenta Francji. Informację o tym podał wczoraj paryski dziennik "Libération", który przy okazji sprawy Mitterranda juniora zajął się interesami Brenco. Szef tej firmy Pierre Falcone został aresztowany na początku grudnia.
Według "Libération" w latach 1991-92 rządzący Birmą wojskowi postanowili kupić śmigłowce. Nie mogli jednak zawrzeć transakcji z żadnym z krajów Unii Europejskiej, ponieważ obłożyła ona Birmę embargiem na dostawy broni, ze względu na brak w tym kraju demokracji i naruszanie przez jej władze praw człowieka.
W tej sytuacji zdecydowano się na dokonanie zakupu w Polsce, która za sumę 60 milionów dolarów dostarczyła Birmie 24 śmigłowce. "Birmańczycy przyjechali do Paryża. Potem ludzie z Brenco pojechali do Polski" - dziennik opisuje, jak doszło do sfinalizowania transakcji.
Wątpliwości, zdaniem "Libération", budzi także sposób sfinansowania zakupu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta