Wyrok szkodzi wiele razy
Wyrok szkodzi wiele razy
RYS. TOMASZ WAWER
Za każde przestępstwo można być skazanym tylko raz. Niemniej każdy wyrok jeszcze raz odczuje ten, kto odpowiada za kolejny czyn kryminalny lub chce zajmować określone stanowiska.
Oskarżony już karany jest pod wieloma względami w położeniu mniej korzystnym niż odpowiadający za to samo pierwszy raz. Recydywa, czyli powrót do przestępstwa, powoduje surowszą odpowiedzialność i ogranicza stosowanie takich dobrodziejstw jak warunkowe umorzenie postępowania czy warunkowe zwolnienie z odbywania reszty kary. Co gorsza, skutki karalności dotyczą nie tylko prawa karnego, ale obejmują i inne sfery życia. Jej konsekwencje nie kończą się wraz z opuszczeniem więzienia po odsiadce, uregulowaniem grzywny w kasie sądu czy rozliczeniem pracy do wykonania w ramach ograniczenia wolności. Wymiar sprawiedliwości nic już co prawda nie ma do skazanego, który odcierpiał swoje, ale pozostaje on naznaczony piętnem karalności. To zaś może przynieść konsekwencje gorsze od kary. Bywa, że skazany cieszy się, że sąd taki łagodny, że go potraktował tylko drobną grzywną, którą zaraz zapłaci, bo ma przy sobie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta