W świątyni nie może być nudno
W świątyni nie może być nudno
FOT. GRZEGORZ HAWAŁEJ
Kim jest dziś dla pana starzejący się pisarz, Laurenty, główny bohater "Na czworakach"? Czy ma być groteskową kontynuacją postaci Fausta?
KAZIMIERZ KUTZ: Pragnieniem Fausta, jak każdego człowieka na starość, jest bycie młodym. To dlatego podpisuje pakt z diabłem. Ale moim zdaniem w "Na czworakach" nie chodzi tylko o Fausta, lecz o każdego wielkiego artystę, który jest stary. Tak stary, że bawi się dziecięcą kolejką. Oto nagle w jego świat wchodzi młoda, piękna kobieta. Chce wyjść za mąż, odziedziczyć spadek. Jest gotowa na wszystko. Do artysty dopuszcza ją służąca Pelasia. Pragnie, by Laurenty odżył. Pelasia ma w tym interes. Przebywając w cieniu wybitnego twórcy, sama zaczęła być aktorką, pisze monodramy, bierze udział w konkursach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta