Bez kwitka
Bez kwitka
17 stycznia 2001 roku o godzinie 17.21 wykupiłem wjazd na A4 po stronie Katowic - PPO Brzeczkowice. Zapłaciłem pięć złotych. Wcześniej słyszałem od znajomych, że opłaty pobiera się po połowie z obu stron, zatem nie zdziwiłem się. Przy wyjedzie przed Krakowem (przejechałem maksymalny odcinek A4) pokazałem pokwitowanie na 5 zł... i zostałem poinstruowany przez panią w okienku: pięć złotych. Bez kwitka. Zapłaciłem i odjechałem. Refleksje nasunęły się po fakcie: jeżeli bez pokwitowania, to znaczy "do kieszeni"? Może czegoś nie wiem albo jestem małostkowy?
Nazwisko znane redakcji