Pod wspólnym niebem
- Żyli skromnie i oszczędzali (1)
- Przed Zagładą (2) Pod wspólnym niebem
STEFAN BRATKOWSKI
BRONISŁAW LINKE "EL MOLE-RACHMIM" Z CYKLU "KAMIENIE KRZYCZĄ", 1946 R.
MUZEUM NARODOWE W WARSZAWIE
Dzika eksplozja zemsty na "swoich" Żydach w dwóch małych podlaskich miasteczkach, poddanych władzy NKWD, a potem zajętych przez hitlerowców, nie może przesłonić faktu, że Polska II wojny światowej nie miała żadnego Petaina ani Quislinga. Żadnego "rządu" pod dominacją niemiecką. Polacy byli tylko następnymi do gazu i nikt tu nie był bezpieczny; za przewiezienie kawałka mięsa ze wsi do miasta można było dostać kulę w łeb na miejscu lub wylądować w obozie koncentracyjnym.
Ale też - co dedykuję zagranicznym czytelnikom tych szkiców - polska podziemna Armia Krajowa nie była "ruchem oporu". Była - armią, z dowództwem, systemem szkolenia kadr, wywiadem, kontrwywiadem i formacjami Kedywu, Komendy Dywersji, do zadań specjalnych. Składała się jednak w przeważającej mierze - o czym się z reguły zapomina - z młodzieży, z nastolatków dorastających dopiero podczas wojny. Stąd nic dziwnego, że jeden z moich nieco tylko starszych przyjaciół był w wieku lat szesnastu dowódcą oddziału wykonującego zamachy i
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta