Kobieta o imieniu Mika
Japończycy ważą i mierzą Małysza - Treningu nie było, olimpijską skocznię zasypał śnieg
Kobieta o imieniu Mika
Andrzej Łozowski
z Sapporo
Do sobotniego konkursu, który miał być rozegrany w Sapporo o trzeciej nad ranem czasu polskiego, skoczkowie przystąpili bez treningu i kwalifikacji. Słynną Okurayamę w piątek od rana zasypywał śnieg i trening odwołano. Na sobotę zapowiadano słońce i piętnastostopniowy mróz, a to pogoda dobra dla skoczków. Skoki w olimpijskim Sapporo zakończy drugi konkurs w niedzielę, po którym zawodnicy wracają do Europy.
Luksusowy hotel "Royton" w centrum Sapporo. Za długim stołem siedzi pięciu skoczków: Noriaki Kasai, Janne Ahonen, Adam Małysz, Martin Schmitt i Sven Hannawald, jednym słowem, śmietanka tego sportu. W wielkiej sali jest ze stu japońskich dziennikarzy, oczywiście kamery telewizyjne i fotoreporterzy. W drugim rzędzie siedzi sześciu trenerów najsilniejszych ekip, z Apoloniuszem Tajnerem, Reinhardem Hessem i Miką Kojonkoski. Z boku zajął miejsce dyrektor techniczny FIS,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta