O wyższości księdza Jana Twardowskiego nad Marcinem Dańcem-i odwrotnie
Profesor Jan Tadeusz Stanisławski dywagował ongiś o wyższości świąt Bożego Narodzenia nas świętami Wielkiej Nocy - lub odwrotnie, w zależności od tego, czy nadchodziła zima, czy też zbliżała się wiosna. I nigdy tego dylematu nie udało mu się do końca rozstrzygnąć. Wspominam te jego traumatyczne zmagania umysłowe z okazji plebiscytu "TeleRzeczpospolitej", w którym głosami naszych czytelników zwyciężył wspaniały poeta ksiądz Jan Twardowski, wyprzedzając rzutem na taśmę najbardziej od kilku lat popularnego satyryka w kraju, Marcina Dańca, różnicą zaledwie 15 głosów. Można właściwie uznać, że był remis.
I tak chyba będzie zawsze. Potrzebna jest ludziom kultura wyższa i kultura masowa. Tak samo jak święta Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy. Żadnego nie da się skasować. Chyba że profesor Jan Tadeusz Stanisławski rozstrzygnie wreszcie swój fundamentalny problem. Ale na to się nie zanosi. Maciej Łukasiewicz