Tajemnicze rezygnacje
Tajemnicze rezygnacje
IWONA TRUSEWICZ
Mikołajki były wyjątkiem na samorządowej mapie Polski. Stabilna władza, brak kłótni personalnych i prywaty, dynamiczny rozwój. Nagle coś się zachwiało.
Ostatniego dnia stycznia na sesji Rady Miasta i Gminy burmistrz i skarbnik ogłosili rezygnację ze stanowisk. Nie podali żadnego uzasadnienia. W środę 7 lutego rada przyjęła rezygnację burmistrza. Na odejście skarbnika nie zgodziła się.
Burmistrz nie rozmawia z mediami. Z "Rzeczpospolitą" porozmawiał. "Nie było sensu pracować w takich warunkach", mówi. Opowiada o nagonce, która zaczęła się jesienią dwutysięcznego roku. Część radnych uważa jednak, że to nie nagonka, ale apodyktyczność burmistrza i ignorowanie rady doprowadziły do obecnej sytuacji.
Łamanie sumienia
Edmund Puzio rządzi Mikołajkami od ośmiu lat. Za jego kadencji to trzytysięczne mazurskie miasteczko zmieniło się nie do poznania. Wypiękniało, stało się prawdziwym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta