![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Proces b. komendanta obozu w Łambinowicach
- Za co mnie los tak upodlił tymi Niemcami? - pytał wczoraj w Sądzie Okręgowym w Opolu Czesław Gęborski, były komendant obozu w Łambinowicach.
Ja, stary człowiek, muszę zdychać ze świadomością, że wisi nade mną miecz Damoklesa w postaci prokuratora. I wszystko przez Niemców, którzy tyle krzywdy wyrządzili - mówił 76-letni oskarżony w drugim dniu swojego procesu.
Gęborski odpowiada za zbrodnię przeciwko ludzkości. Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Opolu były komendant obozu dla przesiedleńców wydał 4 października 1945 roku rozkaz podpalenia niezamieszkanego baraku, leżącego na terenie obozu. Podczas akcji gaśniczej strażnicy zastrzelili lub zabili ciosami siekier i kilofów 48 osób; niektórych wrzucano żywcem do płonącego baraku. Część ze strzelających strażników była pijana. Świadkowie zeznali,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
