Tysiące młodych opolan w łańcuchu sprzeciwu
Wczoraj na Opolszczyźnie uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych masowo uczestniczyli w akcji pod hasłem "Gwiaździsty Szlak Czystych Serc - Nie umieraj przez narkotyki".
Akcja miała zasięg ogólnopolski. W samo południe uczniowie mieli wyjść z klas i trzymając się za ręce, utworzyć "żywy łańcuch". W Opolu do oficjalnego rozpoczęcia doszło o godzinie 11. W ratuszu spotkali się członkowie młodzieżowej rady miasta, władze Opola, specjaliści do spraw narkomanii: - Żyjcie, bo życie jest krótkie - mówił podczas spotkania Roman Piniaś, kierownik Zespołu Opieki Zdrowotnej "Monar" w Zbicku. - Przyjechali tu ze mną ludzie, którzy przebywają w ośrodku w Zbicku. Oni każdego dnia muszą walczyć o siebie. Wstają co rano i mówią sobie - nie chcę umierać.
22-letni Adam (od 1999 roku przebywa w Zbicku) z Opola: - Niedługo wracam do domu. Pierwsze pół roku było najcięższe. Ciągnęło mnie do starego środowiska. Teraz wiem, że nie chcę już brać. Do ośrodka trafiłem, bo brałem amfetaminę, LSD, grzyby, paliłem heroinę. Takie akcje mają sens. Powinno się o tym problemie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)