Jeden człowiek, cztery wybuchy
- KOMENTARZ: Czarna seria w Chinach Jeden człowiek, cztery wybuchy
PIOTR GILLERT
Z PEKINU
Piątkowe eksplozje w mieście Shijiazhuang były zamachami, przyznał Pekin. Zginęło co najmniej 108 osób. Władze próbują utrzymać okoliczności tragedii w tajemnicy.
Podawane przez oficjalne media informacje o tajemniczej serii zamachów są bardzo skąpe. Agencja Xinhua nie sprecyzowała nawet, ile było eksplozji, gdzie nastąpiły i co było ich przyczyną. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że w piątek o świcie, zaledwie w ciągu godziny, ktoś wysadził w powietrze cztery oddalone od siebie o kilka kilometrów budynki - bloki mieszkalne należące do dwóch tkalni, pomieszczenia firmy budowlanej oraz biuro agencji kolejowej.
W czasie weekendu w niektórych gazetach, a także na ulicach Shijiazhuang pojawiły się listy gończe za niejakim Jin Ruchao, który prawdopodobnie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta