Pechowa wizyta w garnizonie
Pechowa wizyta w garnizonie
Kujawsko-pomorska Unia Wolności domaga się natychmiastowego odwołania wiceministra obrony Roberta Lipki, uważając, że "nadszarpnął autorytet MON i całego rządu".
Tydzień temu wiceminister miał się spotkać się z kadrą i cywilnymi pracownikami wojska garnizonu w Grudziądzu (Kujawsko-Pomorskie). Na spotkanie spóźnił się przeszło dwie godziny, nie wiedział, że część garnizonu Grudziądz jest przeznaczona do likwidacji, a pytany o pomoc dla redukowanych pracowników i kadry poradził, by starali się o etat instruktora w Związku Strzeleckim, którego jest współzałożycielem.
PAP