W Polsce chcielibyśmy podwoić udział w rynku
W Polsce chcielibyśmy podwoić udział w rynku
Francois Roussely, prezes Electricite de France
Rz: Dlaczego w Europie nie doszło do takiej zapaści na rynku energetycznym, jaka wydarzyła się Kalifornii?
FRANCOIS ROUSSELY: Różnica z sytuacją w Kalifornii polega na tym, że liberalizacja nie doprowadziła do istotnego zmniejszenia mocy produkcyjnych. Kalifornia 10 lat temu miała nadmiar mocy produkcyjnych ok. 20 procent wobec potrzeb w szczycie. Dziś ta nadwyżka zmalała do niecałego procentu, bo mechanizmy liberalizacji doprowadziły do zaniechania liczby inwestycji, w efekcie do wycofania nakładów w produkcję w okresie, gdy popyt niewiarygodnie wzrasta, zwłaszcza w Dolinie Krzemowej. Aby zapewnić bezpieczeństwo w zaopatrzeniu, należy przynajmniej w średnim okresie ocenić właściwie podaż i popyt i posiadać zdolności wzajemnych połączeń sieci.
Trzeba także pamiętać, że energia nie jest zwykłym dobrem.
W czasie, gdy ochrona środowiska stała się wartością konstytucyjną, w Kalifornii ze względu na dążenie do rentowności zrezygnowano z wzajemnych połączeń sieci i tworzenia nowych ośrodków produkcji. Tak więc stan, który jest szóstym na świecie potentatem, budżetem, ma dzisiaj przerwy w dostawach prądu, jakich żaden kraj europejski nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta