Giełda musi być atrakcyjna i dla firm, i dla inwestorów
Giełda musi być atrakcyjna i dla firm, i dla inwestorów
FOT. ANDRZEJ IWAŃCZUK
Jak oceniłby Pan pierwsze 10 lat warszawskiej giełdy?
Nie można oceniać giełdy nie mówiąc o całym rynku kapitałowym. To jest bardzo trudne do rozdzielenia. Czy giełda byłaby tym, czym jest, bez Komisji Papierów Wartościowych i Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych? Jako obserwator rynku mogę, z dystansu paru lat, stwierdzić, że wiele jego elementów można uznać za osiągnięcia. Są też kwestie, które można było rozwiązać lepiej. Przy podsumowaniach zawsze pojawia się pytanie o możliwości, które nie zostały do końca wykorzystane.
Zacznijmy od sukcesów.
Do bezspornych zaliczyłbym to, że zarówno rynek, jak i związane z nim osoby są absolutnie apolityczne. To jest ogromne osiągnięcie, które nie zostało powtórzone w żadnym z krajów naszego regionu. Proszę zauważyć - ani przewodniczący komisji, ani prezesi giełdy czy KDPW nie zmieniają się w takt wyborów parlamentarnych. Tu wygrała kompetencja i wiedza. Drugi sukces to przejrzystość naszego rynku. Ustanowiliśmy ją od początku i do dziś zasługuje na wysoką ocenę - co nie znaczy, że nie zdarzają się przestępstwa. Polskie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta