Urzędnicze zaniedbanie
Urzędnicze zaniedbanie
- Polfa Warszawa : Niechętni prywatyzacji
MARCIN PISKORSKI
Polskie zakłady farmaceutyczne należą obecnie do najnowocześniejszych w Europie. Jednak na skutek urzędniczego zaniedbania nikt na świecie nie uznaje polskich certyfikatów jakości, co utrudnia, a czasem uniemożliwia eksport.
Sytuacja może zmienić się w tym roku. W maju Polska wystąpi o członkostwo w Pharmaceutical Inspection Convention (PIC - Konwencja o Inspekcji Farmaceutycznej). Członkowie PIC uznają wzajemnie certyfikaty jakości, eksport leków przez kraje należące do konwencji odbywa się bez przeszkód. - Nieformalnie wystąpiliśmy już do członków PIC o przyjęcie Polski do konwencji. Oficjalne przekazanie dokumentów nastąpi w maju. Później sprawa trafi do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, gdyż PIC to konwencja międzynarodowa - powiedziała "Rz" Maria Głowniak, główny inspektor farmaceutyczny.
Ponieważ Polska, jako ostatni kraj byłego bloku wschodniego i jako jeden z nielicznych krajów europejskich, do PIC nie należy, sprzedaż polskich leków za granicę każdorazowo wymaga przeprowadzania kontroli przez zagranicznych inspektorów.
- Jeśli któraś z Polf chce wyeksportować lek np. na Słowację, musi uzyskać odpowiednie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta