Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Praco, pozwól żyć!

09 maja 2001 | Moja Kariera | MK
źródło: Nieznane

Pracoholizm Czy każdy, kto spędza w pracy wiele godzin, jest uzależniony

Praco, pozwól żyć!

RYS. ROBERT DĄBROWSKI

MARIUSZ KOWALSKI

Angielskie przysłowie mówi: "Człowiek nie jest stworzony do pracy. Najlepszy dowód, że ona go męczy". Tymczasem sporo ostatnio mówi się u nas o pracoholizmie, choć tak naprawdę wielu z nas nie do końca wie, na czym polega ten problem. Czy pracoholikiem jest każdy, kto co dzień spędza w firmie po 12 godzin? Niekoniecznie. Osób cierpiących na manię pracy w rzeczywistości nie jest wiele.

Często twierdzi się, że na dobrą sprawę pracoholizm pojawił się w Polsce dopiero po upadku komunizmu. Ale pracoholików było sporo i za PRL. - Ten problem jak najbardziej istniał przed 1989 r. Na manię pracy cierpiało choćby wielu kolejarzy czy zawodowych kierowców - mówi dr Lubomira Szawdyn, terapeutka od lat zajmująca się problemami ludzi uzależnionych, była dyrektor Centrum Odwykowego w Warszawie.

Operator

Pan Andrzej był w minionej epoce operatorem wózka widłowego w dużych zakładach mechanicznych. Brał każdy dodatkowy dyżur, zostawał po godzinach, byle tylko siedzieć za kierownicą. Pracował ciągami, często przy tym tracił rachubę czasu. - Mówił, że prawie dostaje orgazmu, kiedy uruchamia sprzęt, dotyka guzików, przekłada...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2310

Spis treści
Zamów abonament