Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Śmierć po rosyjsku

21 listopada 1994 | Kraj | PR

Korpusy suwalszczan były rozrzucone na przestrzeni 30 metrów, głowy i ręce wyłowiono z jeziora

Śmierć po rosyjsku

Paweł Reszka

Marianna uciekła w pracę. Prawie nie wychodzi z firmy:

-- Inaczej bym zwariowała.

Pogrzeb trzech zamorodowanych bestialsko mężczyzn ma być wspólny, msza w jednym kościele. Marta najmłodsza, 5-letnia córka Kowalewskich nie zobaczy trumny o jca.

-- Nie pokażę. Ona powtarza, że tatuś leży w lesie, a le nic nie rozumie. Gdy moja siostra umarła, pytała "dlaczego ciocia nie wstaje? ". Powiedziałam, że zabrały ją aniołki do nieba. To samo powiem jej o ojcu -- mówi Marianna.

*** Fiat 125 p o numerach rejestracyjnych SUI 7831 dotarł do Żeleznodorożnego w okręgu kaliningradzkim 18 października nad ranem. Najprawdopodobniej trzej podróżujący w nim mężczyźni nie chcieli budzić swojego znajomego Rosjanina, dyrektora nadleśnictwa. Zdecydowali się więc poczekać. Po rozmowie z nim pojechali obejrzeć swoją własność: kawałek lasu porośniętego dębami. Ich przeciążony samochód po drodze zakopał się. Mężczyźni poszli dalej. I tu kończą się pewne informacje. Dalej wiadomo tylko, że ich korpusy, poszarpane przez zwierzynę, znaleźli leśnicy. Milicja rosyjska, po pewnym czasie, wyłowiła z jeziora ich głowy i ręce. *** Kim byli zamorodowani? Wszyscy trzej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Brak okładki

Wydanie: 328

Spis treści
Zamów abonament