Z demografią nie ma żartów
Z demografią nie ma żartów
Niemcy dzielą imigrantów na różne kategorie. Naturalnie najbardziej pożądani nad Renem są ludzie młodzi, wykształceni oraz znający język Goethego.
(C) REUTERS
PIOTR JENDROSZCZYK
Z BERLINA
Niemcy mają do wyboru albo otwarcie granic dla rzesz imigrantów, albo pożegnanie się z dobrobytem. Taki jest główny wniosek raportu specjalnej komisji ds. imigracji, w skład której wchodzą politycy, przedstawiciele przemysłu, naukowcy.
Pracami tej grupy kierowała Rita Süssmuth z CDU, była przewodnicząca niemieckiego parlamentu. Tezy raportu przedostawały się już wcześniej do prasy i nie były dla nikogo zaskoczeniem, tak jak nieśmiała propozycja sprowadzania do Niemiec na początek 50 tys. imigrantów rocznie. W przyszłości mają ich być miliony. Wynika to z prostego rachunku demograficznego oraz analizy nastrojów społeczeństwa. W zgodnej opinii socjologów, w Niemczech nie nastąpi dramatyczne zwiększenie przyrostu naturalnego, nie wchodzi też w grę podniesienie do 75. roku życia wieku emerytalnego ani drastyczne obniżenie świadczeń socjalnych i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta