Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie chcę być walizką

17 lipca 2001 | Sport | KW
źródło: Nieznane

Jacques Rogge - nowy przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego specjalnie dla "Rzeczpospolitej"

Nie chcę być walizką

Jacques Rogge: Pan Czysty

FOT. (C) JEAN - CLAUDE PICHON ("L'EQUIPE")

Krzysztof Wyrzykowski: Jak rozpoczęła się pańska przygoda ze sportem?

Jacques Rogge: Jak w wielu domach i u nas decydowała rodzinna tradycja. Mój dziadek ze strony ojca był kolarzem na początku poprzedniego stulecia. Jego syn a mój ojciec zaczął od lekkiej atletyki, by później stać się jednym z lepszych wioślarzy w naszym kraju. Wreszcie, na koniec swego sportowego życia, zainteresował się żeglarstwem i miłość do żagli przekazał mnie. Trzykrotnie startowałem w igrzyskach olimpijskich w klasie Finn, w 1968, 1972 i 1976 roku. Bez większych sukcesów wśród seniorów (wśród juniorów Jacques Rogge był mistrzem świata - przyp k.w.), gdyż moje umiejętności wystarczały mi - w najlepszym przypadku - na zajmowanie miejsc pod koniec pierwszej dziesiątki. Jednym z moich wielkich żeglarskich przyjaciół był Andrzej "Andy" Zawieja, który podobnie jak i ja debiutował w Meksyku, poznałem też później Ryszarda Blaszkę, dziś oczywiście znam Mateusza Kusznierewicza, zdecydowanie najlepszego finnistę ostatnich lat.

Pasję do żeglarstwa dzielił pan z innym sportem, z rugby, do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2368

Spis treści

Listy

Zamów abonament