Legitymacja na wszelki wypadek
Legitymacja na wszelki wypadek
BOGUMIł LUFT
Z BUKARESZTU
Uchwalenie przez parlament w Budapeszcie ustawy przyznającej Węgrom z krajów sąsiednich prawo do pracy przez trzy miesiące w roku i do bezpłatnej nauki na terenie Węgier wywołało gniewną reakcję rumuńskich sił politycznych. W Bukareszcie twierdzi się, że ustawa jest niezgodna z prawem międzynarodowym i europejskimi standardami. Przywódcy rumuńskich Węgrów popierają nowe prawo, ale niepokoją się, by cała sprawa nie zaszkodziła ich zaskakująco dobrej współpracy z postkomunistycznym rządem w Bukareszcie.
Władze rumuńskie zarzucają ustawie, że wprowadza podział obywateli okolicznych państw na Węgrów i nie-Węgrów oraz ingeruje w wewnętrzne sprawy sąsiadów. Sugeruje się, że przywileje mogą przyciągnąć osoby niepewne swej węgierskiej tożsamości, a to z kolei doprowadzi do zmiany struktury etnicznej w Siedmiogrodzie. Liczba osób, które zadeklarują się jako Węgrzy podczas przyszłorocznego spisu powszechnego, mogłaby wzrosnąć.
Rząd rumuński oświadczył, że w swoim kraju nie dopuści do wprowadzenia ustawy w życie. Ale jak miałby to zrobić? Chyba tylko odmawiając zarejestrowania fundacji, tworzonej przez Demokratyczny Związek Węgrów w Rumunii (UDMR), która miałaby się zająć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta