Bezpieczny dreszcz emocji
Bezpieczny dreszcz emocji
MONOLITH FILMS
BARBARA HOLLENDER
Gdy w lutym tego roku wszedł na ekrany kin w USA, w ciągu trzech pierwszych dni obejrzało go ponad 10 mln widzów, zostawiając w kinach 60 mln dolarów. To był trzeci - po "Parku Jurajskim" i "Gwiezdnych wojnach" - wynik "otwarcia" w historii kina.
Nic dziwnego. Za "Hannibalem" stoi renoma Ridleya Scotta i sława wykonawcy roli tytułowej Anthony'ego Hopkinsa, ale przede wszystkim legenda pierwszej części filmu. "Milczenie owiec" Jonathana Demme'a, opowieść o intelektualnym pojedynku młodziutkiej agentki i psychopaty kanibala, w 1992 roku porwało widzów swoją finezją i inteligencją. Zdobyło też tzw. wielką piątkę Oscarów - za film, reżyserię, scenariusz i główne role - kobiecą i męską. "Hannibal" powstał 10 lat po tamtym dziele. Gdy okazało się, że Demme nie był zainteresowany kręceniem drugiej części filmu, producent Dino De Laurentis zaproponował reżyserię Ridleyowi Scottowi.
- Nigdy nie bałem się kręcenia sequeli - powiedział potem twórca "Obcego - 8 pasażera Nostromo", "Thelmy i Luizy" oraz "Gladiatora". - Nie dostałem jednak przedtem materiału wystarczająco dobrego, aby zrobić kontynuację...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta