Oswojony z władzą
Oswojony z władzą
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Rz: Co to jest "era Millera"?
LESZEK MILLER: Proszę zapytać tych, którzy ukuli ten termin i nim się posługują.
Pana partyjni koledzy tak mówią podczas regionalnych konwencji wyborczych.
Po raz pierwszy usłyszałem to w piosence satyrycznej panów Piaseckiego i Rewińskiego.
Kiedy nastąpi ta "era Millera"?
Sądzę, że już nastąpiła. Jestem przewodniczącym poważnej partii politycznej. Ta partia w sondażach ma ogromną przewagę nad rywalami. Pomysł, by przez cztery lata być w opozycji i w tym czasie przekształcić luźny komitet wyborczy w jednolitą partię polityczną, został zrealizowany perfekcyjnie.
Używając słowa "perfekcyjnie" sam pan siebie chwali, bo pan ten pomysł realizował?
Realizowałem go ze swoimi partyjnymi przyjaciółmi. Ale dobrze jest mieć poczucie, że potrafi się realizować pomysły i zbierać owoce.
Jak pan sądzi, co jest powodem tak dużego poparcia dla SLD w sondażach?
Przez cztery lata wyrobiliśmy sobie opinię siły alternatywnej w stosunku do obozu rządzącego. Zarówno w odniesieniu do realizowanego programu, jak i do stylu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta