Kto się skusi na promocje
Kto się skusi na promocje
Sklepy kuszą obniżkami cen nawet do 70 procent, niechętnie wprowadzając nowe wyroby i kolekcje
FOT. RAFAŁ GUZ
Drogi kredyt, niepewność co do utrzymania zatrudnienia, obniżające się zarobki - to główne powody, dla których coraz mniej chętnie wydajemy pieniądze na większe zakupy. Banki kuszą nas okolicznościowymi kredytami, ułatwienia w pozyskaniu pieniędzy proponują także sklepy. Niektóre placówki zdecydowały się na "sprzedaż wiązaną" - kupując spodnie, dostaniemy pasek. Do zakupu salaterki zachęci dołożony słoik majonezu. - Niewiele to pomaga - skarżą się handlowcy. Wyjątkiem są znaczące upusty przy sprzedaży większych artykułów gospodarstwa domowego. Tylko to zachęca klienta.
Sklepy kuszą obniżkami cen nawet do 70 procent, niechętnie wprowadzając nowe wyroby i kolekcje, bo chcą przede wszystkim pozbyć się kosztownych w utrzymaniu zapasów. Masowo wyprzedawana jest odzież, bo właściciele placówek handlowych chcą zrobić miejsce dla nowych kolekcji. O ile jeszcze kilka lat temu takie sezonowe przeceny były hasłem do wyruszania na zakupy, teraz -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta