Czachticka pani
Czachticka pani
RUINY ZAMKU W CZACHTICACH
FOT. (C) MILAN KOSEC / CTK
WOJCIECH GRZELAK
"Popełniła zbrodnie, którymi płeć niewieścia nie splamiła się od początku świata" - orzekł trybunał sądzący hrabinę Elżbietę Batory (1560-1614). Pochodziła ze szlachetnego rodu, w którym małżeństwa zawierano przeważnie pomiędzy krewnymi, co tłumaczyłoby szczególne przypadłości nękające niektórych członków tej znakomitej skądinąd familii: ataki furii oraz zaćmienia świadomości. Mimo dobrej pamięci, jaką u nas przechowano o królu Stefanie, Batorowie nie zaliczali się do łagodnych baranków - w ich herbie widniały wilcze kły. Hrabina Elżbieta postarała się, aby spłynęły krwią.
Przyszła na świat w rodzinnej węgierskiej posiadłości Nagyesced na pograniczu transylwańskim. Nad zamkiem, w którym dorastała, unosiły się ponure karpackie mgły i wspomnienie o Vladzie IV, księciu wołoskim, który sto lat wcześniej dał się w tych stronach mocno we znaki. Wykazywał on zamiłowanie do wbijania na pal swoich przeciwników, czym zyskał odpowiedni przydomek i pośmiertną sławę jako Drakula.
Bal wampirów
Postać Elżbiety pozostaje w jego mrocznym cieniu do naszych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta