Kto winien
Kto winien?
DAWID WARSZAWSKI
Nie wiadomo. I dopóki nie będzie niepodważalnych dowodów, dopóty nie będzie wiadomo. Samo przyznanie się do zamachu nie wystarczy: nie brak ugrupowań, równie obłąkanych jak morderczych, które chętnie podpiszą się pod tą zbrodnią. Taka deklaracja to wprawdzie też przyznanie się do pewnej winy: do winy za zbrodniczą nienawiść. Ale to nie to samo, co odpowiedzialność za śmierć tysięcy ludzi. I choć wszystkie poszlaki wskazują na bliskowschodnich islamistów, to są to jedynie poszlaki. Nawet gdyby stały się dowodami, nie mogą służyć jako uzasadnienie ewentualnego odwetu na Arabach czy muzułmanach jako takich. Szczególnie ciężko jest dziś muzułmanom amerykańskim: groźba samosądów wobec nich jest całkiem realna. Ufamy, że napadnięta przez terrorystów amerykańska demokracja będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta