Świat na rozdrożu
Świat na rozdrożu
Po zamachu arabskich ekstremistów na USA świat znalazł się na rozdrożu. Jeśli zwyciężą rozwaga i poszukiwanie rozwiązań politycznych, jest nadzieja, że płonący Pentagon i rozsypujące się wieże World Trade Center pozostaną kulminacyjnym punktem konfliktu żarzącego się od 1948 r. Jeśli jednak zwycięży pokusa użycia argumentu siły, to w najlepszym przypadku rozpocznie się nowa spirala przemocy wciągająca w konflikt bliskowschodni kraje dotychczas neutralne, a w najgorszym - dojdzie do pożogi ogólnoświatowej.
Paweł Kapuściński, Otrębusy