Coraz częściej mówi się o konsolidacji
- Taki był plan prywatyzacyjny Coraz częściej mówi się o konsolidacji
O tym, jak będzie wyglądała przyszłość polskiej elektroenergetyki, zdecyduje nowy rząd. Można spodziewać się, że skłaniał się będzie do konsolidacji branży. Otwartą kwestią pozostaje tylko, dla ilu inwestorów znajdzie się miejsce po konsolidacji.
W samej Unii Europejskiej, do której Polska zmierza, nie ma jednego energetycznego standardu. Praktycznie każdy kraj charakteryzuje się własnymi zasadami. Poza Wielką Brytanią i Niemcami udział państwowej własności w sektorze elektroenergetycznym przekracza 50 proc. Bardzo prawdopodobne, że w Polsce sytuacja nie będzie odbiegać od tej, jaka ma miejsce w większości krajów unijnych, choć na początku lat 90. nastąpiło rozdrobnienie sektora.
Tworzą się grupy
Przyjęta dwa lata temu koncepcja prywatyzacji zakładała sprzedaż poszczególnych firm, według z góry ustalonego kalendarza. Ale harmonogram był trudny do zrealizowania i niektóre procesy opóźniły się. Już w czerwcu tego roku koncepcja się zmieniła, uznano, że korzystniej jest najpierw sprzedawać wytwórców (producentów energii), a dopiero w drugim etapie spółki dystrybucyjne. Potencjalny inwestor mógłby kupić do 45
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta