Nielegalne sądy i prokuratury
Nielegalne sądy i prokuratury
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Rz: Sędziowie i prokuratorzy uczestniczący w procesach stalinowskich, gdzie zapadały wyroki śmierci, są uniewinniani z zarzutu zbrodni sądowych. Wkrótce Sąd Najwyższy ma rozpatrywać kasację ministra sprawiedliwości od wyroku uniewinniającego płk. Wacława Krzyżanowskiego, który jako prokurator w 1946 roku podżegał do skazania na karę śmierci Danuty Sadzikówny, sanitariuszki z oddziału "Łupaszki". Wcześniej stalinowskiego prokuratora uniewinniono, dając wiarę jego zeznaniom, że na rozprawie sanitariuszki przed sądem wojskowym znalazł się przez przypadek. Pan przez ponad 10 lat badał funkcjonowanie powojennych sądów wojskowych. Czy można było wtedy być prokuratorem z przypadku?
MARCIN ZABORSKI: Sprawy prokuratora wojskowego Wacława Krzyżanowskiego nie znam. Ale absolutnie nie mógł być prokuratorem z przypadku. Bez względu na to, jaki rodzaj szkolenia przeszedł kandydat na sędziego lub prokuratora wojskowego: czy to w tzw. średniej szkole prawniczej Ministerstwa Sprawiedliwości, czy to w Oficerskiej Szkole Prawniczej, czy w Centralnej Szkole Prawniczej im. Teodora Duracza, przemianowanej potem na Wyższą Szkołę Prawniczą, zwaną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta