Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kaplica Oświęcimów

10 listopada 2001 | Plus Minus | JŻ
źródło: Nieznane

OPOWIADANIE

Kaplica Oświęcimów

(c) KAZIMIERZ WIŚNIAK

JADWIGA ŻYLIńSKA

Posadzka miała być z marmurów chęcińskich, a wystrój kaplicy został oddany sztukatorowi imć panu Baptyście Falconiemu.

Kaplicę zbudował był architekt cesarski Petroni na miejscu rozwalonego domu panny Farurejówny, dewotki, co przy kościele o.o. Franciszkanów rezydowała.

Kaplicę fundował dworzanin królewski Stanisław Oświęcim. Acz majętność miał w tej okolicy, rzadko w niej przebywał. "Błogo temu przy dworze, komu doma pług orze" - mówi przysłowie.

Lecz Stanisław nie potrzebował dochodów z pługa, bo funkcje, jakie przy dworze króla Władysława Wazy pełnił, były nader intratne.

Do domu rzadko przyjeżdżał. Po wielu latach podróży zagranicznych w służbie dyplomacji - gdzież nie był: w Turcji, Niemczech, Niderlandach - Roku Pańskiego 1643 przyjechał do dziedzicznego Potoku. Dwór po długim niewidzeniu wydał mu się zapadnięty, omroczony winoroślą, którą obrósł.

Ojciec, pan Florian, po raz trzeci się ożenił z panną Szemiotówną i młodej żonie syna prezentował.

Sam pan Florian postarzał się i niedomagał. Ugaszczała Stanisława macocha.

- A ona?

- To twoja siostra, Anna, przyrodnia, z drugiej żony.

-...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2466

Spis treści
Zamów abonament