Stary człowiek i BIG Banki
Stary człowiek i BIG Banki
URSZULA KOZIOł
Stary człowiek najbardziej boi się tego, że jutro zapomni, jak się dzisiaj nazywa.
Kto wie, czy aby nie jest mu straszny mniej bin Laden niż karta z macierzystego banku otwierająca mu dostęp do własnego konta, skoro ani nie pamięta, gdzie ją schował, ani nie pamięta głęboko utajonego numeru, jakim musiał zaopatrzyć ją na żądanie banku. Starego człowieka każdorazowa konieczność wizyty w banku wprawia w panikę. Równie jak stanie w nużących kolejkach stresuje go wymóg sprawnego posłużenia się czekiem, kartą itp., zwłaszcza że numer konta myli mu się nieraz z numerem PIN, PUK i innych diabelskich kodów zaczajonych a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta