Co się śni filozofom
Co się śni filozofom
PIOTR WINCZOREK
Nawet jeśli decyzje prawotwórcze są ukształtowane wedle wymagań państwa prawnego, bywają odrzucane jako zbyt autorytarne.
Od najdawniejszych czasów główna linia filozoficznego sporu wśród prawników oddzielała tych, którzy uważali, że obowiązującym prawem (określanym jako pozytywne) są wyłącznie normy tworzone mocą władczych decyzji człowieka, od tych, którzy twierdzili, że ponad takimi normami usytuowane jest prawo zwierzchnie (naturalne) nie pochodzące z ludzkiego ustanowienia.
Przed kilku laty byliśmy w Polsce świadkami kolejnego epizodu w tym sporze, gdy starli się zwolennicy i przeciwnicy wyrażenia w konstytucji zasady, iż normy w niej zawarte mają najwyższą rangę, lecz jedynie w porządku prawa stanowionego. Wydarzenie to, politycznie głośne, nie miało jednak większego znaczenia dla rozwoju myśli prawniczej, ponieważ od pewnego czasu konflikt między pozytywizmem prawniczym i szkołami (jest ich kilka) prawa naturalnego wyraźnie osłabł, i to w skali światowej. Pozytywiści przyjmują dziś do wiadomości, że niektóre normy ludzkiego postępowania mają naturalny charakter, naturaliści zaś godzą się z nadaniem tym normom postaci ustanowionych urzędowo aktów prawotwórczych.
Od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta