Polowanie na niższe ceny
Polowanie na niższe ceny
Od kilku lat styczeń staje się największą okazją do zimowego polowania na niższe ceny w polskich sklepach. Coraz więcej handlowców widzi w wyprzedażach szansę na ożywienie martwego, styczniowego sezonu i zdobycie nowych klientów.
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Choć pierwsze wyprzedaże zaczęły się jeszcze w grudniu, to od kilku lat styczeń staje się największą okazją do zimowego polowania na niższe ceny w polskich sklepach. Co prawda efekty tych polowań zwykle są dużo skromniejsze niż na zachodzie, ale na szczęście dla klientów coraz więcej handlowców widzi w wyprzedażach szansę na ożywienie martwego, styczniowego sezonu i zdobycie nowych klientów.
Jak wynika z ubiegłorocznych badań TNS OBOP, ponad 1/4 Polaków deklaruje, że w ogóle nie interesuje się wyprzedażami, a 46 proc. przejawia nimi niewielkie zainteresowanie. Z kolei według danych GfK Polonia (z 2000 r.), około połowa Polaków uważała wówczas, że obniżki służą handlowcom i producentom do pozbycia się starego towaru, a tylko 14 proc. twierdziło, że dzięki wyprzedażom ubiera się modnie za niewielkie pieniądze. Jedna trzecia badanych uznała zresztą, że ceny na wyprzedażach nie zachęcają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta