![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Albo - albo
Albo - albo
PIOTR WINCZOREK
Czy przy każdej zmianie większości parlamentarnej mają nas czekać zmiany w liczebności Rady Polityki Pieniężnej, aby stawała się bardziej uległa Sejmowi?
W przepisach konstytucyjnych regulujących funkcjonowanie instytucji państwa w latach 1992-97 Narodowemu Bankowi Polskiemu poświęcono niewiele miejsca. Dowiadywaliśmy się z nich jedynie, że Sejm powoływał i odwoływał prezesa NBP na nie wymagający kontrasygnaty wniosek prezydenta RP oraz że stanowiska tego nie można było łączyć z mandatem posła albo senatora. Pozostałe, istotne dla działania NBP kwestie normowały ustawy.
Decydując się w 1997 r. na objęcie spraw dotyczących centralnego banku Rzeczypospolitej postanowieniami o konstytucyjnej randze, nadano mu istotne cechy organu władzy publicznej. Z punktu widzenia zasady podziału władzy, która określa stosunki między legislatywą, egzekutywą i judykaturą, NBP jest instytucją niejako zewnętrzną. Nie można go bowiem zaliczyć ani do grupy organów ustawodawczych, ani wykonawczych, ani sądowniczych. Mimo to dzieli z tymi organami pewną ważną właściwość: pozostaje w stosunku do innych organów państwa jednostką względnie (tj. w granicach określonych przez konstytucję) niezależną.
W dyskusjach poprzedzających uchwalenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
