Świeżo malowane
Świeżo malowane
Dyrektor biblioteki Henryk Hollender co jakiś czas zrzuca garnitur, żeby na ściance wspinaczkowej przypomnieć sobie chodzenie po górach
Z wpisów do "Kroniki" Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego: "Przydałby się pokój spotkań inymnych" TEKST JOLANTA ZAREMBINA
ZDJĘCIA PIOTR KOWALCZYK
Drzwi do krainy mądrości są wąskie, strzeżone przez ochroniarzy. Nie mniej strzeżone drzwi naprzeciwko prowadzą do krainy pieniądza, banku. W Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego, sąsiadują dwa światy: intelektu i biznesu. Rozdziela je pasaż pod przeszklonym dachem. Po jednej stronie ponad dwa miliony woluminów i dwa tysiące czytających dziennie. Po drugiej - siedziby prywatnych firm i kordon sekretarek. "Swetry" i "garnitury" wydeptują w tym gmachu osobne ścieżki.
Szlakiem swetrów
Dziesięciominutowy spacer dzieli w stolicy sypiący się uniwersytet od najnowocześniejszej w kraju biblioteki. W sam raz, żeby oswoić się z przejściem od wystroju poststalinowskiego do postmodernistycznego. Piotr Osęka, doktorant na Wydziale Historii, eseista "Newsweeka", wychodzi właśnie z pokoju asystenckiego, czyli klitki cztery na pięć metrów, służącej ze stu osobom. Przysięga, że biurka i szafki pamiętają wczesnego Gomułkę. Po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta