U nas ludzie nigdy nie byli równi
Tylko autorytarna władza jest w stanie zaprowadzić tam demokrację
U nas ludzie nigdy nie byli równi
Czy chiński wielki brat rzeczywiście złagodniał, zrezygnował z ambicji rządzenia myślami i uczuciami poddanych?
(c) REUTERS
PIOTR GILLERT
Profesor mówi, że Chiny skazane są na demokrację, a Victor Yuan, że tak jak teraz tym krajem długo rządzić się nie da. Ale jakoś nie widać w Chińczykach pędu do demokracji, praw człowieka, wolności słowa, jakoś nie ma w nich ducha walki, czy choćby biernego oporu wobec systemu. Nawet powszechnej świadomości istnienia systemu nie ma. Więc kto ma wprowadzać tę demokrację? Władze, mówi profesor.
Ciastko z lukrem nacjonalizmu
Widzę ich często z okna, jak siedzą w swych przestronnych salonach i jedzą. W bloku naprzeciwko są dwupoziomowe, ponaddwustumetrowe mieszkania - ci, których stać na nie, mają dużo pieniędzy. Siedzą, jedzą, piją i gadają, godzinę, dwie, trzy.
Mówi się, że klasa średnia jest ostoją demokracji, więcej, jest ściółką, na której demokracja czuje się najlepiej, z której wyrasta niczym grzyb z soczystego mchu. Więc oglądam sobie tę ściółkę wieczorami, gdy najlepiej ją widać, jak siedzi w salonach i je.
Ich życie nie różni się wiele od życia polskich nowobogackich....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta