Na pamiątkę
Na pamiątkę
Siedemnaście lat temu, wiosną - a może jesienią, albo jeszcze inną roku porą - wiosną zatem, siedemnaście lat temu, Jerzy Turek (Polska) i ja szliśmy sobie obaj warszawską ulicą. Były to czasy bardzo polityczne, dopiero co po stanie wojennym, który to stan okazał się ostatnio dużo mniejszym złem, niż dotychczas uważano. Można się spodziewać, że przyjdzie nam niedługo nauczyć się definicji, że stan wojenny był mniejszym dobrem po prostu. Ale ja nie o tym, ja o wiośnie. Idziemy sobie i nagle - kartka duża wisi na drzwiach kościoła, że mają Tydzień Kultury Chrześcijańskiej i zapraszają na spotkanie z pisarzem Andrzejem Jareckim. A trzeba wiedzieć, że Jarecki był długoletnim dyrektorem warszawskiego Teatru Rozmaitości, naszego wtedy niedawnego miejsca pracy i opieki społecznej (kartki na mąkę, cukier i buty). Czytamy to ogłoszenie i... Tak jest! Tylko w życiu zdarzają się sytuacje jak z kiepskiego filmu, i to właśnie była taka sytuacja! Spotkanie z Jareckim miało się rozpocząć za dziesięć minut. Słowem - byliśmy punktualnie, co mi się w życiu nie zdarzyło. Wchodzimy. Jakaś salka przyparafialna, stół, serweta, figura gipsowa świętej i kilka rzędów ławek, a na nich jakieś kółko różańcowe czy chór plus kilka osób niezrzeszonych - razem około pół setki. Ksiądz nas przywitał, zapowiedział wejście...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta