Galeria na telefon
Galeria na telefon
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
Rz.: Handluje pan dziełami klasyków współczesności. Dlaczego pana galeria nie jest stale otwarta? Można ją odwiedzić tylko po wcześniejszym umówieniu się przez telefon?
STEFAN SZYDŁOWSKI: Reklamy prasowe wyliczają nazwiska artystów, których dzieła są w mojej galerii. Ci, którzy tu przychodzą, dobrze zatem wiedzą, czego chcą. Umówienie się na indywidualną wizytę ma tę zaletę, że bez reszty mogę skupić się na rozmowie z jedną osobą. Ma to szczególne znaczenie, gdy gość nie jest doświadczonym kolekcjonerem czy znawcą sztuki.
Rynek sztuki współczesnej nie jest głęboki i rozległy. Nie ma potrzeby, żebym stale siedział w galerii. Stwarzałoby to niepotrzebną fikcję. Najwięcej pracy mam w soboty i niedziele, bo wtedy mają chwilę czasu zamożni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta