60 kilometrów po górach
60 kilometrów po górach
ZBIGNIEW SOŁTYS
Chciałem przejść 100 km w terenie górskim. Wybrałem Beskid Śląski i Beskid Żywiecki. Z tym pomysłem zgłosiłem się do równie zakręconych na punkcie gór kolegów. Planowana trasa wyglądała następująco: Ustroń Polana - Czantoria - Stożek - Kubalonka - Karlówka koło Przysłopu pod Baranią Górą - Milówka - Hala Boracza - Hala Lipowska - Hala Miziowa i Markowe Szczawiny. Około 100 kilometrów.
Dniem rozpoczęcia wyprawy był 1 maja 2001 roku, piękny słoneczny dzień. Do Ustronia z Katowic dotarliśmy pociągiem i na miejscu byliśmy o 8.45. Po krótkim przygotowaniu wyruszyliśmy o godzinie dziewiątej na czerwony szlak prowadzący na Czantorię - 995 m n.p.m. Na szczycie byliśmy o godzinie 10.30. Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy grzbietem w stronę Soszowa, Cieślarza, aż zatrzymaliśmy się na kolejny posiłek na Stożku o godzinie 13.15.
Słońce lekko przygrzewało, niebo było bezchmurne. Wędrowało się przyjemnie. Ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta