Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czarne światło Manchesteru

22 maja 1993 | Plus Minus | KM

Czarne światło Manchesteru

Łódź nazywa się często "polskim Manchesterem", co jest chyba krzywdzące dla miasta nad rzeką Łódką. Pod względem szpetoty Manchesterowi nic bowiem nie jest w stanie dorównać. Tymon Terlecki nazwał go " miastem straszliwej, najstraszliwszej brzydoty, stworzonej przez człowieka, miastem urągliwie antypoetycznym". Okrutny paradoks historii sprawił, że tam właśnie znalazła miejsce wiecznego spoczynku najbardziej poetycka z poetek polskich, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska.

Na jej pogrzebie w lipcu 1945 r. zjawiło się tylko kilkanaście osób. Przyjaciel poetki, Tymon Terlecki, wspominał, że wyobraził sobie ten sam pochówek "w Krakowie matejkowskim, wyspiańskim, kossakowskim, w Krakowie paradnych, teatralnych pogrzebów". I zrozumiał wówczas "to trochę staromodne, dla nas zbyt patetyczne słowo: wygnanie". Pisał: "Zdawało mi się, że umarłą jeszcze po śmierci rani zetknięcie z cudzą, odpychającą ziemią, z nieżyczliwym niebem, z światłem czarnym od dymu, a może tylko od żalu".

Polskie niebo

Na wygnaniu żyła Pawlikowska ojczyzną i jej sprawami. W "Szkicowniku poetyckim" zanotowała:

Wciąż słyszymy i czytamy o tym, jak ma być w przyszłej Polsce. >>Będzie rządzona przez lud<<. >>Nie, przez młodzież<<. >>Nie będzie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 41

Spis treści
Zamów abonament