Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wszyscy wygraliśmy w sprawach, które udało się rozwiązać

22 maja 1993 | Plus Minus | RR

Wszyscy wygraliśmy w sprawach, które udało się rozwiązać

Co zrobiliśmy z naszą wolnością?

Z Aleksandrem Kwaśniewskim rozmawia Ryszard Rybus

Kto będzie prezydentem Rzeczypospolitej w następnej kadencji?

-- Nie wiem. Na pewno będą to inne wybory aniżeli w roku 1990. Będzie mniej kandydatów. Powinni mieć poparcie szersze niż jednej partii.

W jednym z wywiadów ("Przegląd Tygodniowy" nr 12 z br. ) nie wykluczył pan belwederskiej perspektywy i dla siebie. Aż taki optymizm na lewicy?

-- Nie. Po prostu, są takie pytania dziennikarzy, na które nie ma innej odpowiedzi, jak dyplomatyczno-kokieteryjna. Nie rozważamy jeszcze kwestii wyborów prezydenckich, które wydają się być odległe. Poprzednio kandydował od nas W łodzimierz Cimoszewicz, ale trzeba szukać kandydata wychodzącego poza układ jednej partii. Gdybym ja albo ktokolwiek od nas mógł być takim kandydatem, to byłoby wspaniale. Ale na to jeszcze, jak sądzę, za w cześnie.

Lecz jak to się stało, że niespełna cztery lata po zwycięstwie "Solidarności" takie pytania dziennikarze panu stawiają?

-- To skala rozczarowania obozem rządzącym. Oraz przyśpieszenia, które obserwujemy w życiu politycznym. A po roku 1989 i po rozwiązaniu PZPR sądziliśmy, że pewne procesy będą długotrwałe, wieloletnie....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 41

Spis treści
Zamów abonament