Zajrzyj do księgi, wstąp na budowę
Zajrzyj do księgi, wstąp na budowę
Nieważne, czy kupuje się mieszkanie na rynku pierwotnym po raz pierwszy, czy drugi - wyzwanie zawsze jest ogromne. Jeśli ktoś twierdzi, że nie ma czasu na sprawdzanie inwestycji i decyduje się na lokal w domu, który spodobał mu się z okna samochodu czy na kolorowej reklamówce, to może stracić swoje pieniądze. Nawet, gdy osiedle buduje firma o tzw. dobrej marce. Dziś, gdy rynek jest trudny dla deweloperów, nawet najlepsi mogą stracić równowagę finansową. Wystarczy, że nie nazbierają chętnych na rozpoczęte budowy.
Zanim będziemy myśleć o finansowaniu budowy mieszkania czy domu albo wybierać lokalizację, warto najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie: jak długo będę mieszkać w nowym miejscu, czy jest to inwestycja na najbliższe 5, 10, czy 20 lat? Czy chodzi raczej o lokatę kapitału, czy o znalezienie przytulnych czterech kątów?
Sektor dewelperów na rynku mieszkaniowym zaistniał w Polsce jako szersze zjawisko w połowie lat 90. Po około pięciu latach pracy na rynku prywatnym przedsiębiorcom udało się prześcignąć spółdzielnie w ilości oddawanych do użytku mieszkań. Ale zdaniem wielu analityków, rynek deweloperów, mimo coraz większej podaży mieszkań i malejącego popytu na nie, będzie się dalej rozwijał, usuwając w cień...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta