Nadmiar legislacyjnego zapału
Nadmiar legislacyjnego zapału
JERZY PILCZYŃSKI
Sejm poprzedniej kadencji uchwalił ponad sześćset ustaw - czyli niewiele mniej, niż obowiązywało w całym systemie prawnym na początku lat dziewięćdziesiątych. Niestety, posłowie czynili to częstokroć bez dostatecznie głębokiego namysłu, należytej staranności, w pośpiechu, bez zachowania podstawowych standardów legislacyjnych.
Wiele z tych przepisów jest dziś martwych, wadliwych bądź nawet stanowi przeszkodę w rozwoju społecznym i gospodarczym. Do wielu brakuje aktów wykonawczych. Niedawno alarm w tej sprawie podniósł poseł Gabriel Janowski (LPR), przestrzegając marszałka Marka Borowskiego, że obecny Sejm zaczyna podążać tą samą drogą.
Specjaliści od legislacji grzmią już bowiem od dawna, że większość ustaw uchwalanych przez Wysoką Izbę jest zbędna z punktu widzenia interesów gospodarki, redagowana niechlujnie, pisana dla krótkotrwałego efektu politycznego, uchwalana zbyt pochopnie.
Rząd dostrzega ten problem i zamierza rozluźnić gorset krępujących przepisów. Co czyni w tym celu? - Zapowiada wniesienie do Sejmu pakietu ponad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta