Walka o przyszłość mediów
Walka o przyszłość mediów
MAREK HORODNICZY
W dyskusji o zaproponowanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji i rząd nowelizacji ustawy o rtv padło tyle nieprawd i półprawd, że sprostowanie wszystkich graniczy z cudem. Przede wszystkim jednak wymagają objaśnienia rzekome wymagania Unii Europejskiej co do mediów elektronicznych.
Powoływanie się przez autorów noweli na wymogi UE nosi wręcz znamiona prowokacji. Straszenie Unią, która rzekomo ciągle czegoś od nas żąda, było dotąd domeną przeciwników naszego wejścia do UE, nie rządu.
Rząd straszy Unią
Proponowane przez KRRiTV oraz rząd rozwiązania mają się nijak do wymagań UE. Wymaga się od nas jedynie liberalizacji rynku mediów, w szczególności zniesienia ograniczeń kapitałowych dla inwestorów z krajów należących do UE oraz przeznaczania odpowiedniego czasu antenowego dla tzw. produkcji europejskich. Unii Europejskiej nie interesuje natomiast to, czy w danym kraju w ogóle istnieją media publiczne, jak są finansowane, z abonamentu czy z działalności reklamowej, czy wydawca prasowy jest jednocześnie nadawcą radiowo-telewizyjnym etc. Kwestie te należą zgodnie z zasadą pomocniczości do wewnętrznego prawodawstwa krajów członkowskich i nie podlegają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta