Później i drożej
Później i drożej
EWA DOROBIŃSKA
Sejm zdecydował, że wszystkie normy europejskie do zbioru Polskich Norm muszą być wprowadzone wyłącznie w języku polskim. Na przekłady norm przyjętych do końca tego roku, a potrzebnych naszym przedsiębiorcom, może więc nie starczyć ani czasu, ani pieniędzy.
W ten sposób ustawodawca, troszcząc się o powszechną dostępność norm, może osiągnąć skutek odwrotny do zamierzonego. Ustawa o normalizacji, którą 25 lipca po wielu burzliwych dyskusjach Sejm uchwalił i przekazał do Senatu, wiąże się bezpośrednio z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Sejm usunął z rządowego projektu ustawy (art. 5 ust. 2) możliwość wprowadzania norm europejskich do zbioru Polskich Norm w języku oryginału. Poprawka ta, jeśli Senat ją podtrzyma, może cofnąć osiągnięcia legislacyjne o dwa lata i znacznie zwiększyć (nawet podwoić) zapotrzebowanie Polskiego Komitetu Normalizacyjnego na pieniądze z budżetu państwa.
Po dwóch latach poprawka poprawki
Wejście Polski do Unii wymaga likwidacji barier w handlu na wspólnym rynku i zapewnienia swobodnego przepływu towarów. Jedną z takich barier może być to, że wyroby z różnych krajów spełniają różne normy techniczne. W efekcie wtyczka od żelazka wyprodukowanego w kraju A nie pasuje do kontaktu w kraju B. Żeby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta